EkologiaZanieczyszczenie środowiska

Klimatyczny Armagedon

Klimatyczny Armagedon

Zmiana klimatu

Wczoraj usłyszałem że temperatura w Finlandii oraz na kole podbiegunowym w Arktyce -przekroczyła 30 C. Tak sobie pomyślałem że chyba się zaczęło.
Tak dziś będę straszył, bo straszenie dobrze mi wychodzi.
Co się zaczęło? No początek bardzo dużych i nieodwracalnych zmian.
Wygląda na to że prąd zatokowy dociera aż na Arktykę i powoduje bardzo szybkie topnienie lodowców. Scenariusz jest dość prosty.
1.Woda do tej pory będąca ciałem stałym w czapach polarnych i na Grenlandii zmieni stan skupienia, na postać płynną. Nie pozostanie jednak na wysokości biegunów, lecz przemieści się tam gdzie jest jej najwięcej, na równik. Wirowanie ziemi (obrót wokół osi) powoduje siłę odśrodkową i takie właśnie miejsce dla największego magazynowania wody
2. Gwałtowne zwiększenie ilości wody spowoduje większą bezwładność globu i zmniejszenie prędkości obrotowej ziemi.
3.Zmniejszenie tej prędkości, spowoduje spadek wytwarzania pola magnetycznego w jądrze, co da też mniejszą ochronę przed promieniowaniem słonecznym.
4.Promieniowanie słoneczne będzie jeszcze bardziej podgrzewać ziemię, uwalniając bezwodniki metanu z dna oceanicznego i zawarty w lodzie dwutlenek węgla na Antarktydzie.
5.Zwiększy się jeszcze bardziej przemieszczanie północnego bieguna magnetycznego, z jednoczesna jeszcze większą anomalią magnetyczną w rejonie południowego Atlantyku.
6.To bardzo łatwo już spowoduje zmianę nachylenia osi ziemi do płaszczyzny ekliptyki.
Ostatni raz taka zmiana była 12,5 tys lat temu. Wtedy zaczęło się kończyć ostatnie zlodowacenie, wyparowało największe jeziora w historii ziemi, jakie było na Saharze, a jezioro Wiktorii przelało się w inną niż dotychczas stronę tworząc Nil.

Zielone rolnictwo czyli przyszłość dla ziemi

Kolejne następstwa

Potem pójdzie już z górki, większe promieniowanie słoneczne spowoduje mutacje, i wymieranie gatunków. Po zmniejszeniu prędkości obrotowej, woda odpłynie z równika w stronę biegunów. Efekt tego jest taki że mieszkańcy połowy Francji, dużej części Niemiec, całej Holandii i północnej części Polski, powinni zamiast budować domy, zawczasu kupić wnukom jachty lub barki.
Oczywiście ziemia sobie poradzi solidną super erupcją wulkaniczną, popioły trafią do atmosfery, zmniejszy się promieniowanie i nastąpi nowa epoka glacjalna.
Jednak dla ludzkości zarówno silne promieniowanie, wodny świat, super huragany i w końcu opady kwasu siarkowego zamiast deszczu -to będzie istna jesień średniowiecza.
Bohaterowie jednej z książek SF, postanowili wkroczyć na „ścieżkę odkupienia” i pozbyć się przez pokolenia rozumności, by odwrócić ewolucje, która zniszczyła ich świat.
Człowiek na ścieżce odkupienia już jest, i to nawet nie jest ścieżka tylko istna autostrada samo eksterminacji.